Przyjęło się, że trawnik powinien być zadbany i wyłuskany, co nie powinno dziwić – wszak trawnik stanowi nie tylko wizytówkę samego domu, lecz także jego gospodarza. Tymczasem coraz to większa ilość Polskich miast zamierza, przynajmniej na pewien czas, zrezygnować z koszenia. Czym jest to więc podyktowane i czy tym samym oznacza to, że nie powinniśmy kosić naszych trawników?
Chwasty i pokrzywy.
Regularne koszenie trawników ma na celu nie tylko zadbanie o to, by teren był estetyczny i miły oku, lecz także uniemożliwić rozrost roślin, które potocznie są nazywane chwastami. O ile trawnik, na którym panuje różnorodna roślinność, zwyczajnie cieszy oko, tak nietrudno o pojawienie się mniej chcianych gości, a więc chwastów czy pokrzyw, których to wyjątkowo trudno jest się pozbyć.
Zamiast na trawnik, postaw na łąkę kwietną.
Łąki kwietne stają się coraz to popularniejsze w wielu miastach – nic dziwnego, liczne badania udowodniły, że przyczyniają się do znaczącej redukcji smogu a tym samym poprawy jakości powietrza. Co równie ważne – różnorodna roślinność daje schronienie i pożywienie wielu istotom, w tym pożytecznym i zagrożonym pszczołom.
Łąki kwietne a alergicy.
Pomysł utrzymywania łąk kwietnych w szczególności nie podoba się alergikom i astmatykom, którzy to borykać się muszą z uciążliwymi objawami będącymi następstwem kwitnienia kwiatów. Wciąż jednak łąki kwietne niosą ze sobą ogromną ilość korzyści, co sprawia, że również i osoby prywatne coraz częściej decydują się na stworzenie kwietnej łąki na swoich działkach.